- Jarosław Kaczyński przez blisko dwa lata był wicepremierem polskiego rządu, odpowiedzialnym za bezpieczeństwo. On nie może przyjść i powiedzieć: "ja nic nie słyszałem" - mówił w "Kropce nad i" Tomasz Trela, wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa, na której pytania ma odpowiedzieć w piątek prezes PiS.
- Oni kupili Pegasusa po to, żeby rządzić wiecznie i myśleli, że rzeczywiście nie będą musieli się nigdy z tego tłumaczyć - mówił wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela.
- Chcieli mieć program, który inwigiluje i weryfikuje poczynania opozycji, dziennikarzy, sędziów, prokuratorów, w pewnym momencie nawet posunęli się dalej, żeby inwigilować swoich kolegów politycznych - dodał.